Wiersze...

Wiersze...
Lech Kamiński

wtorek, 19 marca 2013

Żona

Żona

mam dosyć dmuchania w moje ucho nocą
mam dosyć słuchania że boli cię głowa
mam dosyć narzekań że jestem zmęczona
mam dosyć błagania i nieprzespanych nocy

przynosiłem ci kwiaty mówiłaś - po co
chodziłem do kina z niezadowoleniem pod pachą
cóż ci miałem mówić że nie sypiam w nocy

znalazłem inną dla niej wszystko piękne
stół zastawiony dla mnie - jej królowi
w kącie cichuteńko grała muzyka
przytuliła się do mnie
za wszystko wdzięcznie dziękowała
dzięki za miłe słowa

przynosiłem jej kwiaty najpiękniejsze róże
dzwoniłem dwa razy ścierałem kurze
było mi jak w raju myślałem o szczęściu
ale spasowałem

w domu są dzieci

Lech Kamiński
( zaznaczam, proszę nie łączyć go z moją osobą )

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

MIŁO MI. DZIĘKI ZA WPIS.