Wiersze...

Wiersze...
Lech Kamiński

poniedziałek, 19 listopada 2012

Piwonie

Piwonie

Chciałbym dać ci kwiaty
zwykłe z naszego ogrodu
posadzone męską ręką
podlewane i pieszczone codziennie

Kwiaty zerwę o świcie
 będą skąpane w rosie
obetnę z łodygami długimi
 są wtedy najpiękniejsze

W ogrodzie wyglądają wspaniale
 posadzone w szpaler jak żołnierze
na rozkaz chylą głowy do słońca
tam  ich miejsce właściwe

To nic że kraje się serce
gdyż nie lubię zrywać kwiatów
wręczę  je z uśmiechem
kwiaty dorodne soczyste
poubierane w różowe uśmiechy



2 komentarze:

  1. Bardzo podoba mi się metafora-"...kwiaty dorodne, soczyste, poubierane w różowe uśmiechy..."
    Piękny wiersz, pogodny, romantyczny.

    OdpowiedzUsuń
  2. Niby to nic wielkiego... kwiaty zwykłe, soczyste, bo z Twojego ogrodu i przez Ciebie posadzone oraz pielęgnowane... ale jaką mają wymowę... Chciałbyś wręczyć je z uśmiechem i to się liczy najbardziej... Dziękuję Poeto za piękny wiersz, zawierający tyle uczucia.

    OdpowiedzUsuń

MIŁO MI. DZIĘKI ZA WPIS.