Wiersze...

Wiersze...
Lech Kamiński

poniedziałek, 5 grudnia 2011

Dorośli, Mali


Dorośli, Mali

bawili się we dwoje
w dorosłych
 w życie
jakie widzieli
znali

rozłożyli kocyk na trawie
nie kocyk
dom prawdziwy
ona dziecko - kobieta
on mężczyzna - dziecko
dorośli  w przedszkolu
do szkoły za wcześnie

bawili się w rodzinę
 jaką widzieli
znali
 pamiętali głęboko
dwie różne
lecz takie same

ona gotuje obiad
z trawki kapusta
kamienia ziemniak
kwiatem mlecza ozdabia

 on wraca z pracy
idzie od lewa do prawa
od prawej do lewej
z przerwami
 odpoczynkiem na ziemi

tak widział
zapamiętał
jak ojciec

 ona potulna
 skulona słucha
 tak jak ona
matka
krzyku nienawiści
 władzy
krzyku który się domaga

tak  bawią się dzieci
dzieci nasze
 niczyje
duże a małe


Dla mojej przyjaciółki zabaw dziecinnych Steni!

3 komentarze:

  1. "Zestrojony" świat dziecka
    z życiem dorosłych - wzrusza
    siłą obrazowego przekazu.

    To piękna, wspomnieniowa "opowieść"
    w ciekawych obrazach.

    Pozdrawiam serdecznie - A...

    OdpowiedzUsuń
  2. Obraz zabawy w "dorosłych" jest przejmujący i tragiczny. Dzieci powielają poczynania rodziców, a nie są to budujące przykłady. Gorzko smakuje ten wiersz Leszku.

    OdpowiedzUsuń

MIŁO MI. DZIĘKI ZA WPIS.