Wiersze...

Wiersze...
Lech Kamiński

sobota, 16 kwietnia 2011






Krew

Los przeklęty,
życie w łańcuchach,
z wyrokiem surowym,
przez Bogów wyklęty
na karę okrutną.

Białe menady krew toczą,
rękę szarpią zatrutymi zębami,
godzinami się pastwią
piją życie, i dają.

Dopóki nie osłabnę,
aż okrzepnie reszta sił,
wtedy odlecą,

Wrócą...
wygłodzone  pić krew

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

MIŁO MI. DZIĘKI ZA WPIS.