Wiersze...

Wiersze...
Lech Kamiński

niedziela, 15 stycznia 2017

Skwar z nieba

Skwar z nieba

Proszę - nie wykręcaj się kochana
na dworze trawa płacze posuchą
o kropelkę dżdżu błaga i prosi niebo 
nad nią słoneczko bezlitośnie świeci 

Wspaniała natura w zalewie miłości
wspaniały afrodyzjak na podstarzałe kości
gdy śpiew księżyca przedrze się przez liście
poczuję się jak młodzik który werwą tryśnie

I będę cię kochał dniami i nocami
na rękach nosił gdy będziemy sami
wyznawał miłość na wszystkie pięć sposobów
pisał wiersze- u stóp twoich wszystkie złożę

Lech Kamińsk

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

MIŁO MI. DZIĘKI ZA WPIS.