Wiersze...

Wiersze...
Lech Kamiński

wtorek, 13 czerwca 2017

Prosisz Elu o wiersz

( https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEglGNKN_6pJo7DNbRBjsqq5wfuCCz0QhSp_h4-LV54yMCqDc74lcMh-2P1U_eaV8yqDvUu3_zhB3q7ikjK_VjwGhHUdS8wr1ZZHI-f_ezFL9NBPfHRWM-RJs3ubUgwXlRQaffmhNB3Xiew/s640/007.JPG )
Prosisz Elu o wiersz 

Proszę - dam prezentów garstkę
osobiście wybiorę

daję Ci garstkę srebra 
roziskrzoną diamentowym promieniem słońca
gwiazdki utkane misternie anielskim szydełkiem 
wichry je zwiewają po graniach 
w dolinach tworzą zaspy nieprzebyte
cały świat zakryty białym ornatem 
otula smreki przed mrozem 
oczy od jego blasku  mrużysz
przyjmij je gdyż są nietrwałe
ale przecież - przepiękne

daję owoc zaczarowany kasztanowca  
ukryty jeszcze jesienią w mojej kieszeni
ubrany w koszulkę  brązową
białą łatką na świat zerka
w nim zaklęte życie  nowe
wyrośnie z niego olbrzym  dorodny
drzewo piękne obdaruje uśmiechem
wspaniała ozdoba  parku i ogrodu 

dam tez gałązkę kosodrzewiny 
na grani surowej a groźnej zerwaną
w Karkonoszach na samym wierchu Szrenicy
nie boi się  ani wichru ani mrozu
jak rycerz dzielna jak stal odporna
tą gałązkę przyjmij z uśmiechem - jak różę
bo w niej niesłychane piękno gór zaklęte

Lech Kamiński

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

MIŁO MI. DZIĘKI ZA WPIS.