Wiersze...

Wiersze...
Lech Kamiński

środa, 16 stycznia 2013

Szatniarz stworzyciel.

( z internetu )
Szatniarz stworzyciel.
( z cyklu "Szatniarz " )

W szatni panował spokój, zwyczajny, przed burzą.
Kręciły się pojedyncze płaszcze, lecz bardzo niezdecydowane.
Wieszaki odpoczywały po swojej porcji gryzienia.
Szatniarz pozamykał wszystkie swoje potwory,
pozostały tylko dwa, potwór ciszy i spokoju.
Usiadł wygodnie w fotelu, podparł głowę ręką
i rozpoczął swe tajemnicze rozważania.
Otworzył kalkulator świata i wpisał tajne hasło
E = mc2
Potwór tajemnicy zazgrzytał, wylazł z komputera zrobiło się tajnie.
Zadał potworowi pytanie:
Co się stanie, gdy prędkość będzie wzrastać do lub ponad prędkość światła

Wtedy masa będzie maleć do zera,
materia zamieni się w światło o wielkiej sile energii.

Szatniarz wstał i zaczął biec, biegł coraz szybciej i szybciej,
aż zamienił się w świetlistą poświatę, rozpłynął się w powietrzu.
Stał się nieśmiertelną energią, zrozumiał zasady rządzące wszechświatem.

Postanowił stworzyć własny świat.
Pozbierał garść promieni słonecznych i ulepił z niej kulę,
kulę wprawił w ruch obrotowy niech są pory dnia.
Następnie - wybrał dwa generatory słoneczne
i umieścił tam swoją kulę ziemi
Ziemia zaczęła krążyć tworząc lata
Teraz rzucił na ziemię meteoryt kosmicznej wody,
skażonej wirusami.
Wystarczyło czekać, patrzeć jak się zieleni i błękitnieje.
Jak powstają kwiaty owady i owoce.
Jak powstaje życie.

Jednego nie zrobił.
 Nie stworzył człowieka.


Lech Kamiński



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

MIŁO MI. DZIĘKI ZA WPIS.