Wiersze...

Wiersze...
Lech Kamiński

sobota, 6 kwietnia 2013

Wiersz o miłości

( z internetu )

Wiersz o miłości
Prosisz o wiersz o miłości - o Pani
miłość to słowo wielkie
uczyłem się go wymawiać latami
i dalej - wypowiedzieć nie mogę

Miłości - uczyłem się od matki
jej  była wielka bezgraniczna
próbowałem ją dać dziewczynie
nią wzgardziła -  po prostu

„Miłość” zaczarowane słowo
potrafi wyczynić czary wielkie
dlaczego ja wypowiedzieć go nie umiem
może tez jestem zaczarowany

Może zaczarowała mnie dziewczyna
drobna niezwyczajna kiedyś
jej - nie mogłem wykrztusić tego słowa
a innej - kłamać nie będę

Lech Kamiński

piątek, 5 kwietnia 2013

Schody miłości

( z internetu )
Schody miłości

Miłość schodami się mierzy
chodź nie bój się nie gryzie

Na pierwszym jest przyjaźń
określa ją się beczką soli

Na drugim błyszczą twe oczy
blaskiem skradzionym z niebios

Na trzecim jest gorąco
bo rządzi  tobą serce

Na czwartym przytulić się musisz
wziąć za rękę popatrzeć w oczy

Na piątym powiesz ze kochasz
głosem głębokim z przejęciem

Na szóstym ją pocałujesz
będzie ci bosko - jak w niebie

Na siódmym już nieprzytomnie
świata nie widzisz - tylko ona

Na ósmym - no cóż powiecie
wszystko się kończy - przecież

Lech Kamiński

czwartek, 4 kwietnia 2013

Droga i spełnienie

Magdalena Sciezynska
 -road to event horizon

Droga i spełnienie
  

Ukryta mgieł zasłoną
tajemnicza misternie haftowana

magnetycznie tajemnicza
opisana znakiem zapytania
czy raj odpoczynek

Iść wyznaczoną drogą
trudną kamienistą
inną - nie warto

Przez bezmiar problemów  wód
do dalekiego celu 


On jest wszystkim

Ćmy do ognia lecą
  

Lech Kamiński

środa, 3 kwietnia 2013

Polski tryptyk kwietnia


Polski tryptyk kwietnia


Cichutko nadchodzi kwietniowa wiosna
sieje wkoło nadzieję i radość
w zieleni się chowa w ptaków śpiewie
zapachem ziemi do orki zagrzewa

Przepiękna jest nasza wiosna
w kwiecistą sukienkę odziana
wiatr jej kwieciem  rozwiewa włosy
i rzuca na ogrody  łąki i drzewa

 * * * * * * * * * * *
I
Tamten kwiecień dawno przebrzmiały
gdy się zdarzyło to - co niemożliwe
kwiat rycerstwa złożył dumną głowę
na progu arogancji i zadufania
zbójecko bez sądu i oskarżenia

Serce wydarte przemocą z piersi gorącej żołnierza
tęskni do kraju do polskiej wiosny
która kwiatem jabłonie okrywa

* * * * * *
II

Tamten kwiecień
lot samolotu - śmierci
 Prezydenta naszego kraju
leciał - jak sztandar Rzeczypospolitej
z hołdem dla tych którzy za nas zginęli
Polsce - zawsze wierni

Wstyd i zgroza rozlała się po kraju
zginął Prezydent z całą polską świtą
mgła jak matka utuliła ich na zawsze
i huk-  jak salwa  nad grobem rycerzy

Nie upilnowali go nasi żołnierze
nie upilnowaliśmy go też my - rodacy
nie mogliśmy dowieźć by złożyć honory

 Śmierć Prezydenta hańbą i żalem okryła Polskę
naród cały


* * * * * * * * *
III

Dzień - też kwietniowy niedawny
zamknęła się księga życia Polaka
największego jakiego wydała kraina nad Wisłą,
by mógł osiąść na tronie najwyższym - Papieża

Ukochany syn naszego narodu
to nic że wyjechał bo przecież bywał
mieszka duchem wciąż z nami
polskości – nie zrzekł się nigdy

Cały świat wstrzymał oddech
wszystkie religie żegnały Polaka
płacz przyszedł z dalekiego kraju
gdzie pozostały święte szczątki jego

Lecz duch pozostał z nami
nadal jest w kraju nad Wisłą
mieszka w murach Krakowa
wsiąkł w ziemie na zawsze jego

Lech Kamiński

wtorek, 2 kwietnia 2013

Gdy

( z internetu )
Gdy

twoja dusza do mojej dopłynie
zleją się razem  w przeogromnej miłości
razem powędrujemy w obłokach
aż dopłyniemy

 Do wyspy spełnienia

Lech Kamiński

Sznur pereł

 
 Sznur pereł

czas młodzieńczych zauroczeń
pozostawił twój obraz
niezmieniony - w mych oczach

drobne chwile szczęścia
kino telefony listy parę  tańców
perły nanizane na sznur życia

czasem przeglądane
jak różaniec między palcami
 już zamknięty
w nim nic zmienić się nie może

chcę go rozwiązać
 dodać parę słów twoich
gdy wszystko związane
i stać się nie może

Proszę - miej serce

Lech Kamiński