Twe sny pomaluję,
esencją
samego zachwytu,
boki pozłocę,
środek,
szczęściem zabarwię.
Uśmiech,
podaruję Ci boski,
po niego
aż do nieba pofrunę,
poproszę
o nowy,
nieużywany,
przykleję go
do ust twych
- na zawsze.
Do Twych ust
pełnych czerwieni,
przyłożę kwiat róży pachnący,
najpierw go sam ucałuję,
do serca przyłożę.
Gdy
napije się mojej miłości,
do syta,
zrobi się z niej
lekki jak piórko,
zapach
się po świecie rozpłynie.
Będziesz wiedziała.
…............................
Co chciałem Ci powiedzieć
Leszek K.
esencją
samego zachwytu,
boki pozłocę,
środek,
szczęściem zabarwię.
Uśmiech,
podaruję Ci boski,
po niego
aż do nieba pofrunę,
poproszę
o nowy,
nieużywany,
przykleję go
do ust twych
- na zawsze.
Do Twych ust
pełnych czerwieni,
przyłożę kwiat róży pachnący,
najpierw go sam ucałuję,
do serca przyłożę.
Gdy
napije się mojej miłości,
do syta,
zrobi się z niej
lekki jak piórko,
zapach
się po świecie rozpłynie.
Będziesz wiedziała.
…............................
Co chciałem Ci powiedzieć
Leszek K.