Zaśpiewam z tobą
twoją pieśń nieustającą
każdego ranka zaczyna się na nowo
- zwana życiem
raz brzmi śpiewem skowronka
za chwilę pomrukiem wodospadu
proszę cię moja droga
o poranny uśmiech - miły jak słońce
by nasz świat rozświetlić sobą
i zagościło ono między nami zawsze
gdy zajdę ci za skórę
jak ten którego kochasz tylko potrafi
pamiętaj - wszystko to nieważne
dopóki nam razem świeci słońce
nie smuć się moja droga
uwielbiam cię jak wiosnę
i wybacz moje małe przywary
bo przecież
burzy mi się krew wiosną
twoją pieśń nieustającą
każdego ranka zaczyna się na nowo
- zwana życiem
raz brzmi śpiewem skowronka
za chwilę pomrukiem wodospadu
proszę cię moja droga
o poranny uśmiech - miły jak słońce
by nasz świat rozświetlić sobą
i zagościło ono między nami zawsze
gdy zajdę ci za skórę
jak ten którego kochasz tylko potrafi
pamiętaj - wszystko to nieważne
dopóki nam razem świeci słońce
nie smuć się moja droga
uwielbiam cię jak wiosnę
i wybacz moje małe przywary
bo przecież
burzy mi się krew wiosną
Razem, we dwoje, łatwiej i piękniej śpiewać pieśń zwaną życiem. A jeszcze jeśli śpiewana jednym głosem, z uśmiechem i miłością, wtedy to jest prawdziwe szczęście.
OdpowiedzUsuńPiękności wiersz, pełen ciepła i miłości.
Miłości nigdy za dużo. Tęsknimy do niej, wspominamy dawne uczucia, w dzisiejszych odnajdujemy pełnię... A Poeta - Ty Leszku - o tym śpiewa, pewnie każdego poranka i nie tylko... Śpiewaj pełną piersią i jak najpiękniej!
OdpowiedzUsuńDzięki miłe Panie
OdpowiedzUsuńDopóki jesteś,jesteś przy mnie będę śpiewał, bo kocham Cię i kochać nie przestanę... To motto niech Ci towarzyszy cały czas... Życie nie jest bajką i dlatego powinniśmy się cieszyć z każdej chwili... Nasza pieśń zwana życiem jest tym lepsza, im dłużej nam towarzyszy szczęście, radość i miłość... Dziękuję Leszku - Poeto i śpiewaj tak cudownie dalej!
OdpowiedzUsuń