Wiersze...

Wiersze...
Lech Kamiński

niedziela, 26 stycznia 2014

Samotnia

( z internetu )
Samotnia

Pamiętam...
 wschody i zachody niezapomniane
niedzisiejsze w przepaściach górzystych
słońce które purpurą zza grani się skrada
żywe cienie skaliste ożywia sobą

Pierwsze promyki słońca
jak się nurzają w jeziorze
świtem mrok skalny rozjaśnią
brzask który zabarwia je purpurą
jak gdyby broczyły krwią własną

Wysoko - na popękanej skale
strumyk z obłędem swoje wody toczy
szaleje pianą kipi siłą przeraża
aż swe złości w jeziorze utopi
strumień pereł diamentowym blaskiem
kusi z daleka

W dole drewniany domek  ciepłem zaprasza
herbatą o smaku zaklętym wybornej
wody górskiej
wad ludzkich  się nie wstydzi

Lech Kamiński

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

MIŁO MI. DZIĘKI ZA WPIS.