Mewy
Na koszalińskich dachach gnieżdżą się mewy
królują nad miastem wysoko
z kawkami wojnę wygrały dawno
teraz rządzą na całej przestrzeni
Do życia potrzeba im mało
trochę miejsca na dachu - na gniazdo
coś zawsze znajdzie się w śmietniku
gdy nie wieje to i pofruną nad morze
Dzisiaj w mieście spokojnie
nie słychać krzyków o świcie
małe mewy podrosły
nie zagrażają im sroki
Siedzą na dachach lustrują teren
widzą wszystko co tylko się zdarzy
niech ktoś im chleb wyrzuci
Na koszalińskich dachach gnieżdżą się mewy
królują nad miastem wysoko
z kawkami wojnę wygrały dawno
teraz rządzą na całej przestrzeni
Do życia potrzeba im mało
trochę miejsca na dachu - na gniazdo
coś zawsze znajdzie się w śmietniku
gdy nie wieje to i pofruną nad morze
Dzisiaj w mieście spokojnie
nie słychać krzyków o świcie
małe mewy podrosły
nie zagrażają im sroki
Siedzą na dachach lustrują teren
widzą wszystko co tylko się zdarzy
niech ktoś im chleb wyrzuci
zrywają się
z krzykiem do lotu
w powietrzu
go łapać potrafią wspaniale
zlatują się całą gromadą
Krzyczą na siebie chleb wyrywają
to moje zostaw nie rusz uciekaj
zrywają do lotu gdy zobaczą człowieka
z krzykiem
zlatują się całą gromadą
Krzyczą na siebie chleb wyrywają
to moje zostaw nie rusz uciekaj
zrywają do lotu gdy zobaczą człowieka
z krzykiem
jak można -
przecież tu jedzą
Lech Kamiński
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
MIŁO MI. DZIĘKI ZA WPIS.