( z internetu )
Na przodku
Na czarnym od potu Śląsku
gdzie trud z modlitwą się łączy
honorem jest zawód górnika
przechodzi z ojca na syna
Noszą dumnie czapę z piórami
szpada górnicza największą nagrodą
codzienna szychta na dole
blisko już diabłów gromada
Tam nie mówi się lecz godo
o tym że naród to twardy
polskość wywalczył w powstaniach
w Polsce znowu niechciany
Lud z trzech kultur zrodzony
przez nich tłamszony od wieków
każdy ich widział gdy potrzeba
brat z bronią nastawał na brata
Teraz żądają swobody
by godki nie zwali nie naszą
ona w każdego Ślązaka domu
nie polska ale i nie niemiecka
Na czarnym od potu Śląsku
gdzie trud z modlitwą się łączy
honorem jest zawód górnika
przechodzi z ojca na syna
Noszą dumnie czapę z piórami
szpada górnicza największą nagrodą
codzienna szychta na dole
blisko już diabłów gromada
Tam nie mówi się lecz godo
o tym że naród to twardy
polskość wywalczył w powstaniach
w Polsce znowu niechciany
Lud z trzech kultur zrodzony
przez nich tłamszony od wieków
każdy ich widział gdy potrzeba
brat z bronią nastawał na brata
Teraz żądają swobody
by godki nie zwali nie naszą
ona w każdego Ślązaka domu
nie polska ale i nie niemiecka
Niedługo święto wszystkich ludzi związanych z pracą w kopalni. Tym wierszem oddajesz im hołd. Ślązacy to dumni i twardzi ludzie.
OdpowiedzUsuńWiersz jak oni- prosty i piękny.
Ślązacy to ludzie hardzi, dumni, honorowi. Praca górnika jest niebezpieczna, ale bardzo pożyteczna. Wszyscy zawdzięczamy im wiele. Już wkrótce Barbórka - Górnicze Święto, mające swoje tradycje, które sięgają dawnych czasów. Dziękuję Poeto za piękny wiersz, nawiązujący i do historii i do dnia dzisiejszego.
OdpowiedzUsuńDzięki Wam moje przyjaciółki
OdpowiedzUsuń