( zdjęcie z internetu )
Czy
pamiętasz
czy pamiętasz panie bracie Polaku
gdy nasz dziad i ojciec na wezwanie stanęli
nie ulękli się wrogiej nawale stali
swą krew i życie z dumą Polsce oddali
czy pamiętasz bracie szanowny
gdyśmy w pochodzie szli z Solidarnością
wołaliśmy „Pracy i chleba”
nie zatrzymały nas kordony milicji
WOLNOŚĆ
czy pamiętasz panie bracie Polaku
gdy nasz dziad i ojciec na wezwanie stanęli
nie ulękli się wrogiej nawale stali
swą krew i życie z dumą Polsce oddali
czy pamiętasz bracie szanowny
gdyśmy w pochodzie szli z Solidarnością
wołaliśmy „Pracy i chleba”
nie zatrzymały nas kordony milicji
WOLNOŚĆ
błyszczała
na sztandarach
gdy już ją wywalczyliśmy
gdy dla wszystkich nastała
naprawdę zabrakło pracy i chleba
to dla twych dzieci w Polsce tego zabrakło
poszukały ich na paryskim bruku
syn błaga o pracę przy Notre-Dame
córka handluje ciałem - na Montrouge
chylisz swe czoło mój bracie
srebrną siwizną skronie pokryte
zaszły oczy zmęczeniem
teraz choć nadmiar wolności
brakuje dla dzieci chleba
gdy już ją wywalczyliśmy
gdy dla wszystkich nastała
naprawdę zabrakło pracy i chleba
to dla twych dzieci w Polsce tego zabrakło
poszukały ich na paryskim bruku
syn błaga o pracę przy Notre-Dame
córka handluje ciałem - na Montrouge
chylisz swe czoło mój bracie
srebrną siwizną skronie pokryte
zaszły oczy zmęczeniem
teraz choć nadmiar wolności
brakuje dla dzieci chleba
Nadzieja na lepsze jutro jest napędem historii. To ta nadzieja właśnie popycha do działania, szukania zmian . Tylko najczęściej potem rozczarowuje rzeczywistość. Niestety, tym razem też tak się stało...
OdpowiedzUsuńGorzka puenta Poeto.
Jakże smutne, ale prawdziwe słowa wypowiadasz w swoim wierszu... Nasza historia z wolnością i nawet Solidarnością ożywiła nadzieje na lepsze czasy... Nic bardziej złudnego nie mogło nam się przytrafić. Wolność odzyskaliśmy, ale pracy nie dla wszystkich wystarcza i niestety w wielu domach brakuje chleba. Przykre to, ale takie jest teraz życie. Dziękuję Poeto za mądry, życiowy wiersz.
OdpowiedzUsuń