Żono
wieczory są
piękne
w domowym
fotelu
gdy żona się
krząta przy stole
myślą
wybiegam daleko
do czasów
gdy po raz pierwszy
uśmiechnęłaś
się do mnie
moja żono
ja zażenowany
w mundurze
ty piękna
jak obraz jesienią
i czas - gdy
dałaś mi syna
uśmiech twój
i duma w oczach
i gdy
odbierałem cię w szpitalu
płacz
niezapomniany
MOJEGO SYNA
Cudowne podziękowanie :))) Anna N-S
OdpowiedzUsuńLeszku! Wiem, że można tak kochać i to jest piękne.
OdpowiedzUsuńNo można, zwykłą miłością, codzienną
OdpowiedzUsuń