Nie płacz
sam zbiorę z twej twarzy każdą z łez.
staranie w złoto oprawię
ukryję w piersi jak serce jak krew
gdy wszystkie co do jednej wyzbieram
pozamykam w księdze dusz
zamknę na kłódkę
zaplombuję sercem
jak największych skarbów będę strzegł
do snu ukryję pod poduszką
w niedzielę otworzę jak zwykle
przeczyszczę z kurzu zapomnienia
by zawsze silny blask od nich bił.
by twoje łzy nie pokryły się nalotem.
blask pamięci zawsze żywy był
Wzruszający, sercem pisany, piękny.
OdpowiedzUsuńDzięki niezawodna Haniu
OdpowiedzUsuńKtoś mi podobnie obiecywal.Taki znajomy przez to wiersz.
OdpowiedzUsuńI owszem - wzruszający.Ela Ż.