Wiersze...

Wiersze...
Lech Kamiński

środa, 18 maja 2011


Gdzie jesteście

Serce
rozdarte tęsknotą,
bólem
nie do zaleczenia
szczytem wysokim,
wstydzącym się w chmurach
jeziorem kamiennym,
mocno niebieskookim ,
lasem świerkowym,
pachnący żywicą,
bukami,
chlubiących się
szelestem zeschłych liści,
kosodrzewiny krzakiem
niezwykłym w sobie.

Pamiętam
mgły zaczarowane,
gdy maszerowało się deszczem
wichry,
które wzbraniały oddechu,
herbatki w schroniskach
jak ambrozja smaczne
zmęczenie,
które było zachwytem .

Za grzbietem,
słońcem skąpanym
ścieżkami kamiennymi,
com je zdeptał
butami,
całkiem zdartymi na szlaku,
gdzieś porzuconymi - w koszu,
- na zawsze.
Plecakiem,
który niepotrzebny już - niczyj

Przyjaciele
z tego samego szlaku.

Gdzie teraz jesteście?


2 komentarze:

  1. Piękny i nostalgiczny. Apostrofa do rzeczy związanych z wędrówką górskimi szlakami potęguje uczucie tęsknoty i żalu za minionym czasem .

    OdpowiedzUsuń

MIŁO MI. DZIĘKI ZA WPIS.