Żołnierzu z zielonym otokiem
Wysłali cię chłepcze na deszcz i słotę
z dumą nosiłeś otok zielony
automat uciskał z prawego boku
na rozkaz Ojczyzny z honorem i zaszczytem
Chroniłeś granice przy górskich szlakach
przy nadmorskich piaskach ratowałeś ludzi
chroniłeś bezpieczeństwa Polski w dzień i nocy
W krzakach leżałeś na zasadzce żołnierzu
czekałeś aż okażą się w ciemności ludzkie duchy
nie wiesz czy to kolega czy przemytnik
czy ten który wystrzeli pierwszy
Nosiłeś dumnie swój mundur na przepustce
w oczach widziałeś zazdrość i podziw u kolegów
mimo że od tego czasu minęło już lat wiele
ciągle się czujesz żołnierzem tym od granic
Lech Kamiński
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
MIŁO MI. DZIĘKI ZA WPIS.