( zdjęcie z internetu )
Łączka
chciałbym zanurzyć się w jej zapachu
tarzać się wśród łanów fal
bratać się z ziołami na łące
żyć jak polny pachnący kwiat
twarz jak one kierować do słońca
tańczyć tańczyć wśród ich barw
boso wśród nich biegać na wzór bąka
motyla gonić w berka grać
o zmroku zasnąć - co mi tam
niech łóżko samo się nudzi
ja wśród kwiatów będę spał
lepiej mi tu niż wśród ludzi
rankiem gdy wstanie słonko
z motylami zatańczyć znów boso
w rosie z pszczółkami kąpać się
tarzać się wśród pachnących traw
chciałbym zanurzyć się w jej zapachu
tarzać się wśród łanów fal
bratać się z ziołami na łące
żyć jak polny pachnący kwiat
twarz jak one kierować do słońca
tańczyć tańczyć wśród ich barw
boso wśród nich biegać na wzór bąka
motyla gonić w berka grać
o zmroku zasnąć - co mi tam
niech łóżko samo się nudzi
ja wśród kwiatów będę spał
lepiej mi tu niż wśród ludzi
rankiem gdy wstanie słonko
z motylami zatańczyć znów boso
w rosie z pszczółkami kąpać się
tarzać się wśród pachnących traw
W Twoich wierszach łąki zawsze są urzekające, ta zaś wabi zapachem, kolorem, brzęczeniem cichym i sennym owadów...
OdpowiedzUsuńPoeto, jesteś też malarzem!Piękny wiersz.
Dzięki Haniu, znów miły komentarz
OdpowiedzUsuńMotyle, pszczółki i kwiaty oraz zapach łąki sprawiają, że chce się biegać boso wśród pachnących traw... Jesteś Poeto niesamowity i dzięki Tobie kochamy przyrodę jeszcze bardziej. Dziękuję Leszku za przepiękny wiersz.
OdpowiedzUsuń