Cisza
Otuliłem się w ciszy
szmerem liści w ogrodzie
która pozwala być w samotności kokonie
wytchnienie od hałasu i wrzasku miasta
otuliła mnie cisza
na szlaku górskim rytmem kroków
ogrodowym zapachem kwiatów
pluskiem fal
otuliła mnie cisza
wśród blasku gwiazd niezbadanych
po małżeńskich srebrnych godach
otuliła mnie cisza
skosztuj ze mną ciszy
To już czwarty wiersz z cyklu-Cisza. Każda Twoja Cisza jest zupełnie inna, każda znaczy co innego. Ta jest łagodna, ciepła, przyjazna. Otula miękko i leciutko. Chce się w niej pobyć. Dzięki Poeto, że możemy ją z Tobą dzielić.
OdpowiedzUsuńDzięki cudowna Haniu
OdpowiedzUsuń