Obraz Joanny Wojcik
Morze
Na tle błękitnego nieba
morze w zieleni wodami zachwyca
drobne obłoczki spokój wróżą
lecz nie jest on domeną
tej przyrody
Na prawo czai się fala
nie widać jeszcze jej siły
ale wiatr jej swej siły udzieli
ona się załamie, uderzy, porwie
wszystko, co się morzu należy
Od wieków fala plażę zalewa
niszczy to, co zbudował człowiek
Wali gromem na sto miechów
kruszy obuchem - na piasek
Morze kolorami wieloma
kosi, obiecuje przygodę
złotą plażą oczy nam mami
brak szacunku karze surowo
czasem najwyższą, życiem
Kocham te wody szalone
przepełnione tęsknotą za nieznanym
ptaki białe żebrzące za chlebem
piasek wyzłocony słońcem
Morze jest dziś u Ciebie uwodzicielskie, kuszące, wabiące, ale też niebezpieczne i groźne. Dlatego ma taki urok, trudno je zrozumieć i poznać do końca. Jest żywiołem o wielu obliczach. Wiersz piękny.
OdpowiedzUsuń