Góral...
Góral, ten spod Tatr
szukał drogi do nieba
na północy znalazł
skalistą jak szlag
wspiął się
ręce wyciąga
do nieba
Boże - zobacz górala,
proszę -
daj ludziom szczęście
On się wychylił
spod zorzy północnej
spojrzał krzywo na górala
i rzecze
Kajdyś tu przyloz
me góralskie dziecię
czego szukasz
w zimnej krainie
wracaj góralu
gdzie jest twoje miejsce
gdzieżeś się rodził
i ze smrekiem chował
gdzie znasz każdy kamyk
i kocha Cię słonce
Wracaj
gdzie Cię ludzie znają
tam Twoje życie i szczęście
Bronek- góral zasługuje na wiersz. Jest poetą i taki ukłon innego poety na pewno wiele dla niego znaczy. Jesteś wspaniałym przyjacielem Leszku!
OdpowiedzUsuń