Wiersze...

Wiersze...
Lech Kamiński

niedziela, 30 maja 2021

Jesienna górska cisza

Jesienna górska cisza

pamiętam niezapomniane chwile 
wędrówki górskim szczytem
zanurzony w wietrznej jesieni 
karkonoskiej - kolorami ubarwionej

złoty kolor szeleszczącej buczyny
na ścieżce liśćmi wysłanej
w automacie rytmicznym kroków
wędrowałem w takt tej pieśni

kąpałem się w złocie buków
zielenią sosny poprzeplatanej
leśną życia kolorową mozaikę
pięknem odurzającym oczy

wyżej już nad smrekami
gdzie kosodrzewina jedynie 
niepodzielnie króluje 
ubiera swe igły srebrnym szronem 
gdyż tak zgodnie z tradycją się dzieje
zdobi sukienkę z pajęczyny 
sznurem srebrnych paciorków

jesienne górskie deszcze 
wywijające hołubce po graniach 
pierwsze wstydliwe śniegi 
powlekające doliny bielą

W  tej wysłana niepogodą porze 
otulony szczelnie ciepłem peleryny
wędrowałem wyniosłą skalną granią 
zagłębiony w wytęsknioną ciszę
wiatrem i deszczem ozdobioną
ograniczoną zasłoną mgieł
w cudownie monotonnym rytmie kroków
uzdrawiałem swoją duszę

Lech Kamiński

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

MIŁO MI. DZIĘKI ZA WPIS.