Wiersze...

Wiersze...
Lech Kamiński

niedziela, 22 listopada 2020

O aktorce

O aktorce

Stanęła na scenie
wstrzymała oddech 
ręce podniosła do góry 
a sala zamarła w ciszy 
muchy lot zabrzmiałby burzą
oczy  w ciemności szklane
wpatrzone w nią i nieruchome

Poruszyła się powoli
nagle wykrzyczała słów kilka
z grymasem twarzy 
który mówił - krzyczał

Przysiadła
chwila ciszy 
która wyzwala napięcie
opanowała widownię
ona śledzi każdy jej ruch
każde słowo płynące z ust 
a były one mocne i wymowne

Ruch i słowo
słowo i ruch
ich garstka wraz z mimiką

Jedna scena aktorki

Lech Kamiński

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

MIŁO MI. DZIĘKI ZA WPIS.