Nieuchronność
Zamieniłem karabin na cierpienie
z czasem każdego do łoża zwali
Zamieniłem szlaki graniczne
pięknie po graniach rozsiane
na wspomnienia
zawsze gorące i ukochane
Zamieniłem miasta lasy i pola
pszenicą po Polsce uroczo rozsiane
na mały ogródek pod lasem
kolorami kwiatów wyścielony
Zamieniłem żołnierską grochówkę
z wkładką która jej dodaje uroku
na czereśnię zerwaną z drzewa
truskawkę - uwodzi mnie spod krzaka
Czas hartuje cierpienie
narzuca zbroję zrozumienia
gdy przyjaciele odchodzą
w długą drogę -
przynależną żołnierzom
Jestem teraz żołnierzem cierpienia
walczę o każdy nowy dzień
o godzinę życia
walczę z bólem niemocą niezdarnością
mam sukcesy - żyję
czy warto
Lech Kamiński
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
MIŁO MI. DZIĘKI ZA WPIS.