Wiersze...

Wiersze...
Lech Kamiński

piątek, 3 maja 2019

Słuchajcie złotego rogu

( Wernyhora, Jacek Malczewski )
Słuchajcie złotego rogu

Jak konie z wiatrem po stepie
w poszumie traw i gałęzi ukłonie
galopem biegną przed siebie
by być tam gdzie wiatr się rodzi 

W ostrym końskim zapachu
białe konie opiewane pieśnią
posadźcie mnie proszę w siodle
będę Wernyhorą - gdyż trzeba ponownie

Nieście mnie konie po Polsce
rogiem złotym zadmę - wołał będę
wstawajcie od pracy moi rodacy
czas podnieść dumnie czoło wysoko 

Wstać i zaśpiewać pieśni
gdyż z tradycji Polakom się należy
za krew na wszystkich frontach przelaną
za liczne na obcej ziemi cmentarze

Dość już naszej pracy za grosze
która uwłaszcza dumie i honorowi
bez zasad – na zawołanie
pracy hańbiącej na obcej ziemi

Wstali z kolan by słuchać
oszustów z długimi nosami
krzyków nienawiści prosto z ambony
słuchać telewizji i radia - z niby „naszej”
za hasło „Polska” – demokrację utracili 

Konstytucja u nich tylko papierem
a prawo liczy się tylko „nasze”
wrogów kraju natworzyli tysiące
to znana śpiewka dyktatorów

Teraz trwa walka o bliskie wybory
by ten kto liczy nie decydował kto zwycięży
obudź się narodzie i posłuchaj rogu
ja w niego dmę z całej piersi chorego

Lech Kamiński

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

MIŁO MI. DZIĘKI ZA WPIS.