Nowy wiersz z cyklu książeczki "Satniarza"
Szatniarz władca czasu
W szatni panował potwór spokoju
jak zwykle rozwalił się na ladzie
w czasie spektaklu teatru
nie zwracał uwagi na wieszaki które
z wielkim spokojem przeżuwały płaszcze
Szatniarz rozsiadł się wygodnie
na swoim osobistym potworze i drzemał
Spojrzał w okno gdzie ostrożnie zerkał
największy i najpotężniejszy potwór - słońce
Jak to jest że potwory promenowania słonecznego
poruszają się w próżni kosmicznej
mają prędkość 300 000km/s
mają charakter falowy
czyli charakter fali elektromagnetycznej
By fale mogły poruszać na morzu konieczne jest morze
by mogły się rozprzestrzeniać fale głosu
musi być środowisko powietrze, woda itp.
Podsumowując do rozprzestrzeniania się fal
potrzebne jest środowisko
W takim razie co z kosmosem
jakie tam jest środowisko by mogły się poruszać
promienie światła
Szatniarz to środowisko nazwał CZASEM
Czyli gdy będziemy się poruszać powyżej prędkości światła
będziemy w przyszłości
gdy będziemy się cofać wrócimy do teraźniejszości
a nawet do przeszłości
Szatniarz wstał
pozbierał pęczek potworów słonecznych z okna
siadł na nich i poleciał na nich z prędkością światła
I tyle go widzieliśmy
Lech Kamiński
Obraz Art Krzysztof Zyngiel
dawno tu nie byłam
OdpowiedzUsuńale świetne wiersze
Bardzo mi miło Pani Izo <3
Usuń