Mówią – nadzieja matką głupich
mam marzenie...
piękne...
niby poranek w ogrodzie
lata całe kołkiem siedzi
w mej nieposłusznej głowie
usadowiło się w niej mocno i wygodnie
nie chce jeść ani nie pije
marzy - o jednej dziewczynie
czasem wyszlachetnionej
wypiękniałej rozstaniem
ubarwionej wspomnieniami
jak się nazywa - nie powiem
Lech Kamiński
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
MIŁO MI. DZIĘKI ZA WPIS.