Gdzie jesteście
Serce rozdarte tęsknotą
bólem nie do zaleczenia
szczytem wysokim
ze wstydem chowającym się w chmurach
jeziorem kamiennym mocno niebieskookim
lasem świerkowym pachnącym żywicą
bukami chlubiących się szelestem spadłych liści
krzakiem kosodrzewiny niezwykłym w sobie
Pamiętam mgły bajeczne gdy maszerowałem deszczem
wichry które wzbraniały oddechu
herbatki w schroniskach jak ambrozja smaczne
zmęczenie gdy było zachwytem
Grzbietami skąpanymi słońcem
ścieżkami kamiennymi które zdeptałem
butami zdartymi na szlaku
porzuconymi gdzieś na szlaku w koszu
już na zawsze
Plecakiem niepotrzebnym teraz niczyim
w szafie przeszkadza
Przyjaciele z tego samego szlaku
gdzie jesteście
Lech Kamiński
Serce rozdarte tęsknotą
bólem nie do zaleczenia
szczytem wysokim
ze wstydem chowającym się w chmurach
jeziorem kamiennym mocno niebieskookim
lasem świerkowym pachnącym żywicą
bukami chlubiących się szelestem spadłych liści
krzakiem kosodrzewiny niezwykłym w sobie
Pamiętam mgły bajeczne gdy maszerowałem deszczem
wichry które wzbraniały oddechu
herbatki w schroniskach jak ambrozja smaczne
zmęczenie gdy było zachwytem
Grzbietami skąpanymi słońcem
ścieżkami kamiennymi które zdeptałem
butami zdartymi na szlaku
porzuconymi gdzieś na szlaku w koszu
już na zawsze
Plecakiem niepotrzebnym teraz niczyim
w szafie przeszkadza
Przyjaciele z tego samego szlaku
gdzie jesteście
Lech Kamiński
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
MIŁO MI. DZIĘKI ZA WPIS.