Poranna nostalgia
Szyba bębni deszczem
niebo w sinych kolorach
w sklepie tuż niedaleko
kuszą zapachem rogale
To nic że chlapie deszczem
ważne że ciepło na dworze
chociaż nos wychylić trudno
jak kochać deszczową pogodę
Kto wcześniej wstanie
i nie zlęknie się deszczu
przyniesie rogale na śniadanie
chrupiące i ciepłe jeszcze
Kolegów mam dostatek
przyjaciół trudno powiedzieć
koleżanki zaś na dodatek
proszą o moje wiersze
Piszę przecież tak sobie
z myślą dla mnie jedną
jak wierszem wyrazić pięknie
co podyktuje serce
Lech Kamiński
Szyba bębni deszczem
niebo w sinych kolorach
w sklepie tuż niedaleko
kuszą zapachem rogale
To nic że chlapie deszczem
ważne że ciepło na dworze
chociaż nos wychylić trudno
jak kochać deszczową pogodę
Kto wcześniej wstanie
i nie zlęknie się deszczu
przyniesie rogale na śniadanie
chrupiące i ciepłe jeszcze
Kolegów mam dostatek
przyjaciół trudno powiedzieć
koleżanki zaś na dodatek
proszą o moje wiersze
Piszę przecież tak sobie
z myślą dla mnie jedną
jak wierszem wyrazić pięknie
co podyktuje serce
Lech Kamiński
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
MIŁO MI. DZIĘKI ZA WPIS.