O jednej miłości
Zdarzenie sprzed lat jakich wiele
gdy miałem zaledwie naście
była ona na świecie i nic więcej
zasłoniła świat na życie całe
Długie rozmowy z daleka
telefon dyszał gorącem
spojrzenia ukradkiem błyskały
ona zapadła w serce głęboko
Potem matura i życie dorosłe
los nas rzucił w strony dalekie
zaczęliśmy swe życie – osobno
przeklął nas los na lata całe
Lecz pod koniec życia drogi
znowu miłość zawitała nieproszona
ponownie rozmowy bez końca
lecz teraz już niezbyt szczere
Cóż z tego ze serce to samo
do cna wypełnione miłością
okrutny los zadrwił paskudnie
nasze dwie rodziny żyją
w osobnym rytmie
Lech Kamiński
Zdarzenie sprzed lat jakich wiele
gdy miałem zaledwie naście
była ona na świecie i nic więcej
zasłoniła świat na życie całe
Długie rozmowy z daleka
telefon dyszał gorącem
spojrzenia ukradkiem błyskały
ona zapadła w serce głęboko
Potem matura i życie dorosłe
los nas rzucił w strony dalekie
zaczęliśmy swe życie – osobno
przeklął nas los na lata całe
Lecz pod koniec życia drogi
znowu miłość zawitała nieproszona
ponownie rozmowy bez końca
lecz teraz już niezbyt szczere
Cóż z tego ze serce to samo
do cna wypełnione miłością
okrutny los zadrwił paskudnie
nasze dwie rodziny żyją
w osobnym rytmie
Lech Kamiński
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
MIŁO MI. DZIĘKI ZA WPIS.