( http://stella92.blog.interia.pl/ )
Anioł
Widziałem anioła
sfrunął od gwiazd
skrzydła na ziemi zwinął
na ławce przysiadł
tuż przy nas
Na łąkę rzucił kobierzec
pełen ziół polnych i traw
zielenią liści sypnął
otworzył kwiaty we bzach
Rozdał uśmiechy dzieciom
kłopoty zabrał od mam
zadowolenie z pracy dał ojcom
a księżom udzielił wiary
w nas
A Nam
podał słowa pełne ciepła
ważne bo spośród gwiazd
melodia snów codziennych
gdzieś cicho gra
Później - skończył robotę
na powrót sfrunął do gwiazd
zostawił mi pióro szczerozłote
poezji smak
Zacząłem pisać wiersze
wychodziły mi ni-jak
lecz kiedy pisze sercem
na Parnas wiedzie ich szlak
Z weną idę pod rękę
piszę wiersz... Aniele Mój
choć czasem trwam w udręce
rozdartej w ciele
Lecz dzięki wam
Widziałem anioła
sfrunął od gwiazd
skrzydła na ziemi zwinął
na ławce przysiadł
tuż przy nas
Na łąkę rzucił kobierzec
pełen ziół polnych i traw
zielenią liści sypnął
otworzył kwiaty we bzach
Rozdał uśmiechy dzieciom
kłopoty zabrał od mam
zadowolenie z pracy dał ojcom
a księżom udzielił wiary
w nas
A Nam
podał słowa pełne ciepła
ważne bo spośród gwiazd
melodia snów codziennych
gdzieś cicho gra
Później - skończył robotę
na powrót sfrunął do gwiazd
zostawił mi pióro szczerozłote
poezji smak
Zacząłem pisać wiersze
wychodziły mi ni-jak
lecz kiedy pisze sercem
na Parnas wiedzie ich szlak
Z weną idę pod rękę
piszę wiersz... Aniele Mój
choć czasem trwam w udręce
rozdartej w ciele
Lecz dzięki wam
Lech Kamiński
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
MIŁO MI. DZIĘKI ZA WPIS.