Wiersze...

Wiersze...
Lech Kamiński

środa, 5 marca 2014

Słoneczne miasto

Słoneczne miasto

stuletnie drzewa dorodne nad wyraz
stropem liści ozdabiają niebo
girlandami wiszą czekają słońca
ono je złotem obleka w świtaniu

wstydliwie wychyla się zza Chełmskiej Góry
złotem maluje dach koszalińskiej katedry
cieszy się kolorami nowych bloków
cieniem igra na liściach kolorowym blaskiem

zatrzymało się chwilę przy wieży widokowej
zbudziło śpiące w pobliżu czarne ptaki
teraz krążą wokół robią hałasu mnóstwo
 czarownice z średniowiecza mroków

mocno teraz oświetla rozbudzone miasto
pokolorowało fasadę koszalińskiego ratusza
sprawdziło czy się nie spóźnia na jego zegarze
poszło budzić ludzi wstawać czas do pracy

zmęczone usiadło w parku przy fontannie
ogrzało ciepłem tamtejsze kaczki i łabędzie
serca rozgrzało kochankom na ławce
odpoczęło trochę i poszło pracować dalej

na ulicach ruch się zaczął spieszą się gdzieś wszyscy
pędzą niewyspane samochody w strony przeciwne 
 będzie tak jak co dzień do późnego zmroku
aż słońce zajdzie zmęczone a miasto po nim zaśnie

Lech Kamiński

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

MIŁO MI. DZIĘKI ZA WPIS.