Sen
Gdy ze zmrokiem umilkną świerszcze
a zaczną swoje rechoty żaby
zmęczeni tańcem
zmęczeni sobą
uśniemy słodko otuleni w kwiatach
na łące ziołowej
w nocy
ostrzeże nas sowa
ciepłem otulą stokrotki
swymi płatkami żółte kaczeńce
poduszką będą twe ręce
na naszej łące rozpachnionej
drzemać będziemy
przytuleni
jak kiedyś Tristan i Izolda
rankiem
obudzi nas słońce
sen się skończy
ze złudzeniami
Piękny sen na łące ziołami utkanej. Niech się nie kończy, a złudzenia w jawę się zamienią...
OdpowiedzUsuńPióro niezwykłe i naprawde leciutkie :) czytam Pana POEZJĘ i mieknie mi dusza :)
OdpowiedzUsuńPiękne.
OdpowiedzUsuńDzięki Wam kochani. Bardzo mi miło ze się podoba
OdpowiedzUsuń