Plucha
Na dworze plucha
pachnie grobowym nastrojem
myśli kołaczą się w głowie
więc piszę - smętne wiersze
o tym ze było już wszystko
że się zdarzyło też przecież
więc po co trudy i znoje
pochłonie nas czas kiedyś
w krainę niebytu
lecz przecież są dzieci
a i wnuki u niektórych
uśmiech rozdają beztroski
nie interesują ich zawiłości historii
to najważniejszy cel naszego istnienia
Mówisz- piszę smętne wiersze;równocześnie jednak cieszysz się, że są dzieci, które radością napełniają serce. A wnuki? Ich uśmiech - to szczęście!
OdpowiedzUsuńWiersz, jak życie, trochę smutku, radości i szczęścia...