Wiersze...

Wiersze...
Lech Kamiński

piątek, 6 maja 2011




Chabry

W nich
miłość zaklęta ,
jak królewicz 
w pewnej żabce,
przytul to ziółko, 
do piersi,
mocno, 
 bez twego ciepła 
zwiędnie,
ucałuj gorąco,
jak tylko Ty  potrafisz.

A niebo było błękitne,
kwiaty pachniały ziołami,
tęskniły do słonka i deszczu.

Stanie się cud 
istnienia,
to "ziółko" 
odda Ci swe serce,
zwykłe, z wadami,
popękane życiem,
zwiędnięte niespełnioną miłością.

Ulecz je sobą proszę

1 komentarz:

  1. Chabry przytulone rozkwitną, dołożymy maki czerwone i wepniemy w środek biały rumianek. Widzisz, jaki piękny bukiet? I cud największy- uleczone serce!!!
    To jeden z Twoich najpiękniejszych wierszy Leszku.Cały jest wielką metaforą,piękną i delikatną- chabry i serce, i ktoś, kto je uleczy sobą.

    OdpowiedzUsuń

MIŁO MI. DZIĘKI ZA WPIS.