Za stary by żyć
za młody by umrzeć
Więc trzeba
mimo że noc na jawie się dłuży
setką diabłów skóra piecze
paznokcie zbyt krótkie
nie da się skórę wydrapać
Maszyna organem człowieka
narzuca dyscyplinę od żelaznej gorszą
chwila słabości kończy się cierpieniem
z nią na zawsze połączył psi łańcuch stalowy
Ból zbratany co dnia
marzysz by go pożegnać na zawsze
bezsennymi nocami obmyślasz sposoby
ból granicą rozsądku
ciało przeklęte - dlaczego
A przecież na dworze wiosna kwiecista
słonce maluje kwiaty pełną paletą
miło ciało wystawić na ciepło
odrobinkę żaru przelać do krwiobiegu
Lech Kamiński
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
MIŁO MI. DZIĘKI ZA WPIS.