Wiersze...

Wiersze...
Lech Kamiński

poniedziałek, 3 stycznia 2022

Czerwony szlak

Czerwony szlak

wśród szczytów wysokich kamieniami utkanych
gdzie wichry z diabłami tańczą bez opamiętania
tam mgły wilgocią od zimna chronią 
wędrowałem - szlakiem czerwonym

wije się ścieżka wśród kosodrzewiny
mróz i wicher na co dzień ją omiata 
częstuje ulewnym deszczem czy śniegiem
wędrowałem - szlakiem czerwonym 

w strugach ulewnego deszczu szedłem
brakowało oddechu w piersi wiatrem okraszonej 
szedłem wsłuchując się w wichrowatą ciszę 
szumem wiatru i deszczu zdobioną 
tam wędrowałem - szlakiem czerwonym 

od Karpacza do Odrodzenia 
kto szedł to widział i wie 
przepastne kotły - lasów ani krzynki
widoki wzrokiem człowieka nieogarnięte
to widziałem i zapamiętałem 
- na szlaku czerwonym 

Lech Kamiński

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

MIŁO MI. DZIĘKI ZA WPIS.