Letnie nostalgia
Ciepła letnia noc
zapaliłem lampę naftową
ćmy się zleciały
jak zwykle
do światła
jak my do wiedzy
jak i my się spalamy
Ćmy do światłą lecą
w płomieniach giną
Mamy marzenia
do ich spełnienia dążymy
czasem się udaje
żałujemy czasem
Ćmy do światła lecą
się spalają
Spotkałem dziewczynę
wśród gór wysokich
przy srebrzystych wodach
pokochałem na życie
Ćmy do światła lecą
tam się spalają
pozostaje popiół
Komu potrzebny
Lech Kamiński
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
MIŁO MI. DZIĘKI ZA WPIS.