Wiersze...

Wiersze...
Lech Kamiński

poniedziałek, 1 marca 2021

Zimowe popołudnie

28 lutego 2013 · 
Zimowe popołudnie 

Zadymiło na dworze śniegiem 
zakurzyło ośnieżyło 
bielą w oczy zaprószyło 
cieszą się poeci i dzieci 

Płatki tańczą obertasa 
podfruną do góry to znów opadną 
błyszczące gwiazdki srebrne 
 
Wymalował mróz okna po swojemu 
srebrne płatki śniegu we wzory 
kaloryfer grzeje - miło koło niego 
poczytać książkę zdrzemnąć się choć trochę 

Zima nie sprzyja spacerom po dworze 
można wpaść do klubu na kawę z ekspresu 
pogadać z ludźmi tak sobie o niczym 
wrócić do domu poezję poczytać

Siadam przy klawiaturze 
piszę swoje wiersze 
z kuchni płynie miły zapach kawy
telewizor za plecami sobie kracze 
skończyło się zimowe popołudnie 

Lech Kamiński

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

MIŁO MI. DZIĘKI ZA WPIS.