Miasto
Wtedy noc nie miała świtu
miasto spowiły dymu chmury
na kamienice z nieba spadł ogień
od czarnych krzyży zbójecko i znienacka
potrafią jak zawsze bez honoru
Z mroku wyłoniły się czołgi
potwory w stali zakute
trzeba było do nich z armat
było ich dla nas zbyt wiele
Wśród wilków zostaliśmy sami
na nic waleczność i hart ducha
nie da się zwyciężyć na koniu
samą szablą granatem i karabinem
przeciw nawali stali i samolotów
Lech Kamiński
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
MIŁO MI. DZIĘKI ZA WPIS.