O rzeczy której nie ma
Myślę kiedy się stanie
gdy zabraknie błysku w oku
i świat czarna zasłoni mgła
nazwana końcem na zawsze
I znowu żołnierzem będę
jak kiedyś gdy świat był prosty
baczność spocznij broń na ramię
wolno palić i kawa z bromem
Spotkam tam kolegów którzy odeszli
staniemy jak kiedyś w dwuszeregu
dowódca krzyknie baczność
i zda raport samemu Bogu
że my podchorążowie
Ojczyźnie zawsze wierni
To nic że nie poznaję znajomych
gdyż sylwetki rozmywają się w mroku
a zawroty w głowie wymagają ściany
i wstyd gdy przypomnieć sobie nie mogę
jak na imię niezawodnego kolegi
Świat widziany z okna mojego domu
złe słowa lejące się z ekranu tv
chwila wytchnienia wśród przyjaciół
tych wirtualnych z komputera
jeden dzień z puli której już nie ma
Lech Kamiński
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
MIŁO MI. DZIĘKI ZA WPIS.