o siostrzyczkach
z wewnętrznego B i Stacji Dializ i innych
spotkałem anioła
zszedł do mnie prosto z chmur
uśmiech miał boski
koło mego łóżka stał
zszedł do mnie prosto z chmur
uśmiech miał boski
koło mego łóżka stał
nie jednego lecz wielu
piękne w swej bieli
skrzydła odrzuciły daleko
gdzieś tam
piękne w swej bieli
skrzydła odrzuciły daleko
gdzieś tam
nad każdym aureola
świętością wypełniona wielu serc
wyświęcone pracą na rzecz człowieczych łez
z bólu stworzona z troską pochyla się
świętością wypełniona wielu serc
wyświęcone pracą na rzecz człowieczych łez
z bólu stworzona z troską pochyla się
ubabrane w człowiecze brudy
nieczułe na zapachy z jego wnętrz
pełne współczucia
duszą wielkie
na każde wezwanie są
nieczułe na zapachy z jego wnętrz
pełne współczucia
duszą wielkie
na każde wezwanie są
anioły na ziemi poubierane w uśmiechy
takie znam
takie znam
Lech Kamiński
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
MIŁO MI. DZIĘKI ZA WPIS.