Wiersze...

Wiersze...
Lech Kamiński

poniedziałek, 12 listopada 2018

Skwar z nieba

Skwar z nieba

Proszę - nie wykręcaj się kochana
na dworze płacze posuchą trawa
o kropelkę dżdżu błaga i niebo prosi
nad nią bezlitośnie słoneczko świeci

Wspaniała natura w zalewie miłości
wspaniały afrodyzjak na podstarzałe kości
gdy śpiew księżyca przedrze się przez liście
poczuję się jak młodzik który werwą tryśnie

I będę kochał cię dniami i nocami
na rękach nosił gdy będziemy sami
wyznawał miłość na wszystkie pięć sposobów
wiersze pisał- u twoich stóp je złożę

Lech Kamiński 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

MIŁO MI. DZIĘKI ZA WPIS.