Wiersze...

Wiersze...
Lech Kamiński

czwartek, 13 września 2018

Aktorka

Aktorka
( dla Mai Wolskiej )

Stanęła na scenie
oddech wstrzymała 
ręce podniosła do góry 
sala ciszą zamarła  
lot muchy zabrzmiałby burzą
oczy w ciemności szklane
wpatrzone w nią i nieruchome

Poruszyła się powoli
nagle wykrzyczała słów kilka
z grymasem twarzy 
który mówił - krzyczał

Przysiadła
chwila ciszy 
która wyzwala napięcie
opanowała sobą widownię
ona śledzi każdy jej ruch
każde słowo płynące z ust 
a były mocne i wymowne

Ruch i słowo
słowo i ruch
ich garstka wraz z mimiką

Jedna scena aktorki

Lech Kamiński

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

MIŁO MI. DZIĘKI ZA WPIS.