„Opactwo nocy” Krzysztof Żyngiel
Sen
zawieruszył mi się sen
gdzieś na skraju wsi
pod płotem zdrowego rozsądku
a może porwali go diabli
dlaczego tak mało potrzeba
by iskra zazdrości
czy niezależności
zatrzęsła życiem
jak dużo potrzeba
by przefasować życie
na drugą stronę
niby mufkę - odwrotnie
czy można
życie - czym jesteś
zależysz od czego
kto nim kieruję
ja czy diabeł
nie wiem...
Lech Kamiński
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
MIŁO MI. DZIĘKI ZA WPIS.