Wiersze...

Wiersze...
Lech Kamiński

poniedziałek, 16 stycznia 2017

O miłości

O miłość
nie wolno żartować z miłości
kosztuje zbyt drogo
się jej boję
zawsze się z nią liczę

zaczai się za ławką
na koncercie spotkasz
obezwładni całego
koniec to wolności

zrobi nogi z waty
skołowacieje język
nie dasz rady słowa wykrztusić
wtedy bez sensu
z ukochaną rozmowa

masz minę głupią
bezmyślnie gębę rozdziawiasz
postawisz w słup oczy
i rozbawisz ją tym tylko

ona się uśmieje
po co jej taki gapa
który robi miny głupie
na miłości nie pozna się
wydrwi nieszczęsnego chłopaka

lecz gdy pozna innego
pewnego siebie drągala
a przy tym gburowatego
który używa i pije

wystarczy parę słów słodkich
wypowiedzianych do ucha
obieca nieba górę
miłość dożywotnią głęboką
tak jak wypada i trzeba

wtedy się zakocha
odda mu wszystko co posiada
lecz potem żałuje
gdyż najczęściej
sama swoje dziecko wychowuje

tak nie potrafię
szanuję dziewczynę
lecz ona mną pogardza
przed ludźmi się wstydzi

boję się miłości
mężczyznę w gapę zamienia

Lech Kamiński

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

MIŁO MI. DZIĘKI ZA WPIS.