http://marekowczarz.pl/wp-content/gallery/wielki-chocz-vi-2010/wodospad-lucky-w-gorach-choczanskich.jpg
Wspomnienia
Zostawiłem w górach oczy siwe
uśmiechem jak one zamglone
żółty kwiat na grani twą ręką zerwanym
we śnie wspominam go czasem
Piszę wiersze wspomnieniami
o ścieżce biegnącej nad reglami bez końca
skalnych szczytach mgłą i słońcem wysłanych
strumyku górskim toczącym srebrne wody z przerażeniem
gdy haczy o kamienie pianą straszy
smrekach strzelistych na wskroś dumnych
ku bystrej wodzie zerkających
Ścieżko kamienista naszą stopą gładzona
czy dalej prowadzisz dumnie w błękit nieba
jak Boga najbliżej
My aroganccy wędrowcy bezbożni w znoju
głodni spragnieni szczęścia
sięgamy do czary boskiej ambrozji
by z niej pić do syta
Zegnaj kosodrzewino mój szlak wyścielająca
ukochana soczystą zielenią
harda w tej zimnej krainie
wspominał cię będę z oczu blaskiem
Nasze ścieżki rozeszły się na zawsze
Lech Kamiński
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
MIŁO MI. DZIĘKI ZA WPIS.