Wiersze...

Wiersze...
Lech Kamiński

czwartek, 2 kwietnia 2015

Polski tryptyk kwietnia

Polski tryptyk kwietnia
 
Cichutko nadchodzi kwietniowa wiosna
 wkoło radość sieje i na dobrobyt nadzieję
 w zieleni i w śpiewie ptaków się chowa
zapachem ziemi do pracy zagrzewa

Jest przepiękna nasza wiosna
w kwiecistą sukienkę odziana
wiatr jej kwieciem włosy rozwiewa
i na ogrody rzuca łąki i drzewa

 * * * * * * * * * * *
I
Tamten kwiecień dawno przebrzmiały
gdy się zdarzyło to co niemożliwe
kwiat rycerstwa złożył swą dumną głowę
na progu arogancji i zadufania
po zbójecku bez sądu i oskarżenia

Serce wydarte przemocą z gorącej żołnierza piersi
tęskni do kraju do polskiej wiosny
w której kwiatem jabłoń się zdobi

* * * * * *
II
Tamten kwiecień - lot samolotu śmierci
 Prezydenta naszego kraju
leciał - jak sztandar Rzeczypospolitej
z hołdem dla tych którzy za nas zginęli
Polsce - zawsze wierni

Wstyd i zgroza rozlała się po kraju
zginął Prezydent z całą polską świtą
mgła jak matka utuliła ich na zawsze
i huk jak salwa nad grobem rycerzy

Nie upilnowali go nasi żołnierze
nie upilnowaliśmy go też my rodacy
do celu nie potrafiliśmy dowieźć

 Śmierć Prezydenta hańbą i żalem okryła Polskę
naród cały

* * * * * * * * *
III
Dzień  też kwietniowy niedawny
zamknęła się księga życia Polaka
największego jakiego wydała kraina nad Wisłą
by mógł osiąść na tronie najwyższym - Papieża

Ukochany syn naszego narodu
to nic że wyjechał bo przecież bywał
z nami wciąż mieszka duchem
polskości nie zrzekł się nigdy

Cały świat wstrzymał oddech
wszystkie religie żegnały Polaka
płacz przyszedł z dalekiego kraju
gdzie pozostały święte szczątki jego

Lech Kamiński

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

MIŁO MI. DZIĘKI ZA WPIS.