Wiersze...

Wiersze...
Lech Kamiński

sobota, 7 czerwca 2014

Kotek

( z internetu )
Kotek

Piękna pani miała kotka
wypuszczała go o zmroku
ze swego domku malutkiego
wprost do lasu okrutnego

Kotek miewał wychodne
miło o nóżki się ocierał
 na łowy myszek szedł sobie
by powrócić o świtaniu

Wypuszczajcie miłe panie
swego kotka zawsze nocą
gdzieś tam komuś się połasi
lecz nim słonko rankiem wstanie
na progu waszego domu
 zawsze skruszony stanie

O mleczko miło łapką poprosi
jak zwykle na kanapie się rozgości
wnet do was  moje panie popłynie
wspaniałe kotka chrapanie

Lech Kamiński

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

MIŁO MI. DZIĘKI ZA WPIS.